Sasin: Zabezpieczamy się na wypadek wrogiego przejęcia
W środę PKN Orlen, Grupa Lotos i PGNiG podpisały umowę o współpracy ze Skarbem Państwa ws. połączenia spółek. Celem tych działań jest budowa koncernu multienergetycznego, który będzie miał strategiczne znaczenie dla polskiej gospodarki.
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział, że po fuzji udział Skarbu Państwa w PKN Orlen wzrośnie do 50 proc. w porównaniu do 27,52 proc. obecnie.
Rząd zabezpiecza się przed wrogim przejęciem
– Przyjęty model transakcji w praktyce oznacza fuzję bezgotówkową, co będzie oznaczało podniesienie udziałów Skarbu Państwa w PKN Orlen do 50 proc., co zagwarantuje decydujący wpływ na tę firmę, możliwość sprawnego zarządzania i zabezpieczy nas przed ewentualnym wrogim przejęciem – powiedział Sasin podczas wideokonferencji.
Jak podkreślił, taki model transakcji oznacza, że Skarb Państwa podchodzi do tego procesu z rozwagą i nie nastawia się na szybki zysk.
Obajtek: Nie myślimy o grupowych zwolnieniach
Z kolei prezes PKN Orlen Daniel Obajtek dodał, że model połączenia trzech podmiotów zostanie opracowany do września 2021 roku.
– Liczymy na to, że walne zgromadzenia, które zatwierdzą połączenia, odbędą się na przełomie października i listopada, czyli cały proces uda się zamknąć jeszcze w tym roku – powiedział.
Obajtek zapewnił jednocześnie, że PKN Orlen nie myśli o żadnych zwolnieniach grupowych, a łączenie spółek zależnych Orlenu, Lotosu i PGNiG będzie się odbywało na zasadzie przejmowania przez najsilniejszy z podmiotów: np. upstream będzie budowany na bazie PGNiG, a spółka kolejowa na bazie Lotos Kolej.